Szczurek merda psem
  • Rafał A. ZiemkiewiczAutor:Rafał A. Ziemkiewicz

Szczurek merda psem

Dodano: 
Arkadiusz Szczurek i Leszek Piątkowski na czele "happeningu" zorganizowanego w 115. miesięcznicę katastrofy smoleńskiej, Warszawa, 10 listopada 2019 r.
Arkadiusz Szczurek i Leszek Piątkowski na czele "happeningu" zorganizowanego w 115. miesięcznicę katastrofy smoleńskiej, Warszawa, 10 listopada 2019 r.Źródło:Tomasz Jastrzębowski/REPORT ER
Uliczne walki "w obronie demokracji", kreujące "męczenników" opozycji, zmieniają się w farsę. Oto krótki przegląd gwiazd lewicowo-liberalnego oporu.

Wygłupy kilku działaczy – jak sami się nazwali – „lotnej brygady opozycji” pod pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej i Grobem Nieznanego Żołnierza zniesmaczyły nawet niektórych polityków PO. Przeciwko naruszaniu przez przebierańców z kartonową makietą czołgu powagi miejsca i ośmieszaniu żołnierzy warty honorowej zaprotestował Tomasz Siemoniak, być może „z urzędu”, jako były szef MON i kandydat Koalicji Obywatelskiej do ponownego objęcia tego stanowiska. Niesmak wyraził też, i to w słowach dość stanowczych, były szef MSWiA Bartłomiej Sienkiewicz, a nawet, o dziwo, jedna z dziennikarek „Gazety Wyborczej” Żaneta Gotowalska, która po obaleniu (nawiasem mówiąc, w części przez te same osoby) gdańskiego pomnika prałata Jankowskiego zasłynęła zapowiedzią: „Teraz czas na te wszystkie pomniki Jana Pawła II”.

Cały artykuł dostępny jest w 47/2019 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także