Środa: Jakiś kretyn napisał, że wzięłam w obronę Polańskiego

Środa: Jakiś kretyn napisał, że wzięłam w obronę Polańskiego

Dodano: 
Magdalena Środa
Magdalena Środa Źródło: PAP / Leszek Szymański
"Jakiś kretyn napisał, że wzięłam w obronę Polańskiego. Z kretynami trudno polemizować" – napisała na Facebooku Magdalena Środa.

W ostatnim czasie głośno było o Magdalenie Środzie za sprawą jej tekstu na temat Romana Polańskiego. "Nawrócenie jest cenne dla wszystkich i zmazuje winy osoby nieprawej. Polański sprawia wrażenie kogoś kto odpokutował za grzechy wieloletnią poniewierką po świecie, a przede wszystkim swoim talentem i splendorem, jakiego przysparza Polsce" – napisała filozof. Jej tekst został powszechnie odebrany jako rozgrzeszenie reżysera z pedofilskiej przeszłości. Tymczasem Środa zaprzecza, jakoby to miała na myśli.

Czytaj też:
Środa rozgrzesza Polańskiego. "Gwałcicielami byli zapewne i Mieszko I, i Napoleon, i niejeden Żołnierz Wyklęty"

"Jakiś kretyn napisał, że wzięłam w obronę Polańskiego. Z kretynami trudno polemizować" – napisała odnosząc się do sprawy na Facebooku. Jak podkreśliła, jej tekst był "o kulturze gwałtu na kobietach, która ciągnie się od odległych czasów (symbolicznie, od Mieszka przez Napoleona do Polańskiego) a która wynikała z traktowania kobiet jako obiekty seksualne pozbawione praw".

"W pewnym sensie można to traktować jako 'okoliczności łagodzące', w cudzysłowie!! Bo to że inni gwałcili nie zwalnia nikogo z odpowiedzialności za gwałt" – dodała.

Na koniec feministka poleca stronie Natemat, które napisała, że broni Polańskiego, aby wysłali swoich dziennikarzy na kurs czytania ze zrozumieniem. "Poza tym tekst nie był o Polańskim tylko o odpowiedzialności za własną biografię. Ratunku" – skwitowała.

Czytaj też:
Poseł: Spróbujcie się utrzymać w Warszawie za 9 tys. zł

Czytaj też:
Tuskowi puściły nerwy po pytaniu dziennikarki TVP: Mam odruch obrzydzenia

Źródło: Facebook
Czytaj także