Sikorski dziękuje Jourovej za działania wobec Polski

Sikorski dziękuje Jourovej za działania wobec Polski

Dodano: 
Radosław Sikorski
Radosław Sikorski Źródło: PAP / Wiktor Dąbkowski
W trakcie debaty o Polsce w Parlamencie Europejskim europoseł PO Radosław Sikorski dziękował unijnej komisarz za działania podjęte wobec naszego kraju.

Wczoraj wieczorem w europarlamencie odbyła się debata dotycząca „zagrożenia praworządności w Polsce”.

W trakcie debaty europoseł PO zwrócił się do odpowiedzialnej za kwestie praworządności wiceprzewodniczącej Komisji Europejskiej Věry Jourovej.

Jak tłumaczył Sikorski, w Polsce dochodzi do łamania praworządności, czego przykładem może być wczorajsza sytuacja z udziałem mec. Romana Giertycha.

twitter

– Obecny rząd od lat próbuje wrobić poprzedniego przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska w odpowiedzialność za urojony zamach smoleński. Jego adwokat, skądinąd były wicepremier w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, powiedział że postawienie mu zarzutów byłoby absurdalne – mówił Sikorski.

– Za to na wniosek obecnego ministra został dzisiaj postawiony przed tzw. Izbą Dyscyplinarną. Więc to, że adwokat mówi, że jego klient jest niewinny już dzisiaj jest powodem do szykan – tłumaczył dalej europoseł.

– To nie jest europejskie rozumienie pojęcia praworządność. Dlatego dziękuję pani komisarz i Komisji za to, że próbuje nam pomóc przywrócić praworządność w Polsce – dodał polityk.

Krzyki i wyzwiska podczas posiedzenia Izby Dyscyplinarnej

O jakiej sytuacji mówil europoseł Sikorski? W poniedziałek Giertych informował na Twitterze, że stawi się przed Izbą Dyscyplinarną Sądu Najwyższego, gdzie odpowie za swoje słowa dot. katastrofy smoleńskiej. Mecenas zakończył wpis zaproszeniem skierowanym do swoich zwolenników, aby poszli razem z nim na rozprawę.

Wczoraj do internetu przedostało się nagranie z całego zdarzenia. Widać na nim, jak Giertych kpi z sędziów Sądu Najwyższego i odmawia ich uznania. W pewnym momencie, gdy sędzia upomniał byłego wicepremiera, aby zmierzał do końca swojej wypowiedzi, Giertych odparł: "nie może mnie pan upominać, bo nie jest pan sądem".

Gdy sędziowie opuszczali salę, zebrani zaczęli krzyczeć "hańba" i "tchórze". Mecenas na te krzyki nie reagował i nikogo nie upomniał. "Próbowałem przekonać tzw. sędziów z tzw. Izby Dyscyplinarnej SN, aby porzucili uzurpację. Ogłosili 10 minut przerwy, a minęło 30 min. Może ich przekonałem?" – kpił polityk.

Po zakończeniu przerwy Giertych nie został już wpuszczony na salę rozpraw. Izba Dyscyplinarna SN nałożyła na niego 3000 zł kary porządkowej i wyprosiła publiczność. Mecenas już zapowiedział, że nie zapłaci grzywny, gdyż jak twierdzi Izba Dyscyplinarna nie jest sądem.

Czytaj też:
Halicki atakuje polski rząd w Parlamencie Europejskim. "Nękacie sędziów i Polaków"
Czytaj też:
Jourová: Komisja będzie podejmowała wszystkie kroki, które są konieczne

Źródło: Twitter / 300polityka.pl
Czytaj także