Robert Biedroń: To jest jakieś szaleństwo. Ja się boję

Robert Biedroń: To jest jakieś szaleństwo. Ja się boję

Dodano: 
Robert Biedroń (Wiosna)
Robert Biedroń (Wiosna) Źródło: PAP / Jakub Kaczmarczyk
MON w rękach Jarosława Kaczyńskiego? Ja się boję – powiedział o ewentualnych zmianach w rządzie Robert Biedroń z Wiosny.

Europoseł komentował w programie "Onet Rano' nieoficjalne informacje o możliwym wejściu do rządu Przemysława Czarnka (PiS) i Michała Wosia (Solidarna Polska).

– Jeden i drugi nadaje się tak na swoje funkcje, jak Kaczyński na wicepremiera. To jest jakieś szaleństwo. Kaczyński czy którykolwiek z nich odpowiadający za tak ważne resorty pokazuje, że Zjednoczona Prawica musi się stawać coraz bardziej radykalna, żeby wyżywić najbardziej radykalny elektorat w swoim gronie – przekonywał Biedroń.

– Ta rywalizacja PiS z Solidarną Polską o ten radykalizm, a jeszcze w tym wszystkim ojciec Rydzyk, to pokazuje, że oni sprowadzili nas już naprawdę na ostatni poziom piekła Dantego, gdzie dzieją się najgorsze sceny. To jest sygnał dla opozycji, żeby pokazywać, że alternatywa dla nich jest możliwa – mówił.

Dopytywany o możliwe wejście prezesa PiS do rządu Biedroń stwierdził: – Czy wyobrażacie sobie państwo Kaczyńskiego odpowiadającego za resorty siłowe? Że będzie miał dostęp do tych wszystkich czołgów, bomb, tych wszystkich niebezpiecznych rzeczy, które powinny być w rękach ludzi rozsądnych, rozważnych, przewidywalnych?

Przypomniał w tym kontekście rządy Antoniego Macierewicza w MON. – Wszyscy wtedy łapaliśmy się za głowy, dzisiaj to może być Kaczyński. Ministerstwo Obrony w rękach Kaczyńskiego? Ja się boję. Nie wiem, czy to dobrze wróży naszemu krajowi – powiedział europoseł.

Czytaj też:
Ozdoba: Temperatura sporu była zbyt duża. Liczę na nowe otwarcie

Źródło: Onet.pl
Czytaj także