Wiceszef MSZ o skandalicznych słowach niemieckiej polityk: To nie fake news. Mówi o tym wprost

Wiceszef MSZ o skandalicznych słowach niemieckiej polityk: To nie fake news. Mówi o tym wprost

Dodano: 
Katarina Barley (SPD)
Katarina Barley (SPD) Źródło:PAP/EPA / FLORIAN WIESER
Paweł Jabłoński, wiceminister spraw zagranicznych, zamieścił tweet w sprawie szokujących słów niemieckiej wiceprzewodniczącej PE o "finansowym zagłodzeniu" Polski i Węgier.

Polski polityk odsłuchał nagranie z rozmową z Katariną Barley, w którym miała stwierdzić, że Polskę i Węgry należy "zagłodzić". Zdaniem Jabłońskiego, takie stwierdzenie rzeczywiście padło podczas rozmowy.

"Odsłuchałem spokojnie (jak to tylko możliwe) wywiad wiceszefowej PE @katarinabarley. To niestety nie fakenews. Mówi wprost, że Viktora Orbana należy „zagłodzić“ i tak samo traktować również Polskę. Dokładnie o to im chodzi – nie o żadną „praworządność", tylko o pieniądze" – napisał wiceminister.

twitter

Później polityk powtórzył swoje słowa w rozmowie z portalem tvpinfo. – Odsłuchałem więc dokładnie jej wypowiedzi i wyraźnie pada tam słowo „aushungern finanziell”, czyli „zagłodzić finansowo” – powiedział. Jabłoński domaga się teraz od wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego rezygnacji ze stanowiska.

Wcześniej w tej sprawie ukazało się zaskakujące oświadczenie dziennikarzy niemieckiego radia, w którym padły szokujące słowa polityk. Pracownicy Deutschlandfunk stwierdzili, że słowa o "zagłodzeniu" nie padły, a pracownicy stacji mieli je "sfałszować".

"Od redakcji: w pierwszej wersji sfałszowaliśmy oświadczenie Katariny Barley, wyolbrzymiając je. Naprawiliśmy ten błąd i przepraszamy" – czytamy w oświadczeniu zamieszczonym na stronie internetowej Deutschlandfunk.

Komunikat pojawił się na dole strony pod umówieniem wywiadu z Barley, który wywołał skandal. W pierwszej wersji niemiecka wiceprzewodnicząca PE miała mówić o "finansowym zagłodzeniu" Polski i Węgier. W poprawionej wersji o Polsce nie ma już mowy, zostały tylko Węgry. Fragment tytułu brzmi: "Zagłodzić finansowo Orbana".

Barley mówiła w wywiadzie o potrzebie wywarcia większej presji na rządy w Warszawie i Budapeszcie w celu utrzymania zasad praworządności. Jej słowa wywołały falę oburzenia wśród polskich polityków.

Czytaj też:
Aktywistka LGBT twierdzi, że została wepchnięta pod tramwaj. Ordo Iuris zawiadamia prokuraturę
Czytaj też:
Trump zakażony koronawirusem. Sikorski drwi z prezydenta USA

Źródło: TVP Info
Czytaj także