"Dostałem SMS-a". Brudziński przeprasza ludzi kultury

"Dostałem SMS-a". Brudziński przeprasza ludzi kultury

Dodano: 
Joachim Brudziński
Joachim Brudziński Źródło: PAP / Jerzy Muszyński
Europoseł PiS w ostrych słowach wskazał na hipokryzję środowiska aktorów i celebrytów. Odniósł się tym samym do wywiadu, którego udzielili Onetowi dyrektorzy polskich teatrów. Narzekali oni na trudną sytuację ludzi kultury podczas pandemii. Teraz jednak były wicemarszałek Sejmu przeprasza. Dlaczego?

Wypowiedzi dla portalu udzieliła m.in. Krystyna Janda, prezes Fundacji prowadzącej Och-Teatr i Teatr Polonia. Aktorka stwierdziła, że instytucje kultury w Polsce w dobie pandemii są niesprawiedliwie traktowane. – Nierówne traktowanie teatrów i kin – ogólnie miejsc kultury – z komunikacją publiczną, kościołami, ślubami i weselami to jest rzecz dla mnie absolutnie niezrozumiała – powiedziała. Z kolei Alicja Przerazińska, dyrektorka Fundacji Krystyny Jandy, stwierdziła, że sfera kultury liczy na rządową pomoc.

Wypowiedzi ludzi kultury w mocnych słowach skomentował polityk Prawa i Sprawiedliwości, Joachim Brudziński. Wytknął on Jandzie, że w niewybrednych słowach krytykowała rząd Zjednoczonej Prawicy. Teraz z kolei domaga się pomocy finansowej od znienawidzonych polityków. "Pamiętam jak pani Janda mówiła, że czuje się ob...a przez rząd PIS. Pamiętam te wszystkie gwiazdki, celebrytów ale także (niestety) wybitnych aktorów którzy oszaleli z nienawiści do tego rządu bredzili o faszyzmie i dyktaturze? Dziś jak trwoga to do kogo wyciągają rękę po pomoc?" – napisał Brudziński.

Brudziński przeprasza

Joachim Brudziński napisał na Twitterze, że dostał wiadomość od przyjaciółki aktorki, która poczuła się urażona tym, co napisał o artystach. Polityk postanowił więc przeprosić i wytłumaczyć, co miał na myśli.

"Chciałbym przeprosić zarówno ją, jak i przede wszystkim wszystkich ludzi kultury. Szanowni Państwo bez Was, Waszego talentu i pasji, nasze życie byłoby uboższe. Napisałem o hipokryzji i kabotyństwie tylko tych przedstawicieli środowiska artystycznego, którzy najpierw ramię w ramię z opozycją totalną odmawiali rzędowi PiS demokratycznej legitymizacji, wzywali do jego obalenie poprzez "ulicę i zagranicę", nazywali rządzących faszystami. Pisałem o celebrytach którzy mówili o dyktaturze i zamordyzmie. Kierowałem swoje słowa do konkretnych znanych z imienia i nazwiska ludzi, którzy bez żadnych hamulców mówią o swojej nienawiści i pogardzie dla dzisiaj rządzących. Szanuję i w pas się kłaniam ludziom kultury i sztuki" – zapewnia europoseł PiS w serii wpisów na Twitterze.

Czytaj też:
"USA zawsze będą stały razem z Polską". Biden zwrócił się do Polaków
Czytaj też:
"Nikt wam na wsi nie uwierzy"

Źródło: Twitter
Czytaj także