Ekspert: Mamy do czynienia z próbą hybrydowego przewrotu

Ekspert: Mamy do czynienia z próbą hybrydowego przewrotu

Dodano: 
Uczestnicy protestu przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego
Uczestnicy protestu przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego Źródło: PAP / Jakub Kaczmarczyk
Nie gasną protesty zwolenników aborcji eugenicznej. Na poniedziałek środowiska feministyczne zapowiedziały "blokadę wszystkiego".

Od ponad tygodnia w całej Polsce trwają protesty przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Ich znaczącemu poparciu sprzyjały zmęczenie i frustracja związane z pandemią. Chodzi głównie o młode pokolenie. Natomiast zapalnikiem było samo orzeczenie TK –ocenił na antenie Polskiego Radia 24 gość red. Antoniego Trzmiela, socjolog dr Tomasz Żukowski.

– Mam wrażenie, że mamy do czynienia z próbą hybrydowego przewrotu. Nie byłoby tak groźne, gdyby nie poparcie mediów liberalnego głównego nurtu – wskazał ekspert.

Gość PR24 przyznał także, że jest "zaniepokojony odrzuceniem przez większość partii opozycyjnych inicjatywy prezydenta ws. wspomnianej decyzji TK, która ma łagodzić napięcia społeczne".

W piątek prezydent Andrzej Duda przedstawił projekt ustawy dotyczący możliwości dokonania aborcji w przypadku wykrycia wad dziecka. Rozwiązanie zakłada możliwość usunięcia ciąży, pomimo orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego wydanego 22 października, w przypadku wad letalnych wykrytych u dziecka. Jednocześnie Andrzej Duda proponuje utrzymanie zakazu przerywania ciąży w przypadku stwierdzenia prawdopodobieństwa ciężkiego, nieodwracalnego, ale nie śmiertelnego uszkodzenia płodu.

Jak informuje dzisiejsza "Rzeczpospolita" środowisko PiS może wkrótce się podzielić ze względu na pomysł prezydenta, gdyż nawet kilkudziesięciu polityków może nie poprzeć ustawy liberalizującej prawo aborcyjne.

Strajk Kobiet przedstawił postulaty. Wśród nich walka z Kościołem i rządem

Podczas niedzielnej konferencji prasowej przedstawicieli Strajku Kobiet powołały Radę Konsultacyjna oraz przedstawiły postulaty protestujących środowisk feminstycznych.

Rada Konsultacyjna ma być zespołem ekspertów, który ma ujednolicić i usystematyzować postulaty zgłaszane przez środowiska feministyczne. Jej skład, co zastrzegły liderki protestów, może zostać poszerzony. Obecnie do Rady powołano Barbarę Labudę, Beatę Chmiel, Danutę Kuroń, Jacka Wiśniewskiego, Roberta Hojdę, Monikę Płatek, Michała Boniego i Piotra Szumlewicza.

Strajk Kobiet przedstawił również pierwsze postulaty, których spełnienia domaga się od rządu Zjednoczonej Prawicy. Są to m.in.: dostęp do aborcji na żądanie, wspieranie osób LGBT, usunięcie religii ze szkół, zaradzenie katastrofie klimatycznej, natychmiastowa dymisja ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka, "zabranie pieniędzy kościołom i TVP i przekazanie ich na służbę zdrowia", delegalizacja faszystowskich organizacji oraz wsparcie dla osób z niepełnosprawnościami.

Postulat o dymisji rządu jest nadal aktualny – potwierdziły liderki Strajku Kobiet.

Czytaj też:
Wanda Półtawska obchodzi 99. urodziny
Czytaj też:
"Zapleczem Lempart są ludzie odpowiedzialni za najstraszliwsze wydarzenia"

Źródło: Polskie Radio 24
Czytaj także