"Petardy spadły dwa metry od nas". Ostaszewska relacjonuje udział w protestach

"Petardy spadły dwa metry od nas". Ostaszewska relacjonuje udział w protestach

Dodano: 
Maja Ostaszewska
Maja Ostaszewska Źródło: PAP / Grzegorz Momot
Aktorka Maja Ostaszewska jest stałą bywalczynią wszelkich antyrządowych protestów. Nie mogło jej zabraknąć podczas piątkowej manifestacji organizowanej przez Ogólnopolski Strajk Kobiet.

Ostaszewska wspiera protestujących w obronie prawa do tzw. aborcji eugenicznej nie tylko poprzez zamieszczanie postów w mediach społecznościowych. W rozmowie z Onetem aktorka miała okazję zdać relację z piątkowej manifestacji, która odbyła się w Warszawie. Jak podkreśla, większość przemarszu odbywała się w przyjaznej atmosferze.

– Ta demonstracja była pokojowa. W niej jest dużo radości przez to młode pokolenie, którym ja osobiście jestem zachwycona. Emanacją ich emocji jest nie tylko siła złości, takiej słusznej złości, która jest motorem do działania, ale też poczucie humoru, dlatego tam jest często wiele radości. Przez to jest też nowa narracja, oni się śmieją z tej władzy, oni się już nie boją jakiegoś dyktatora, tylko po prostu on jest dla nich śmieszny, jest dla nich parodią samego siebie – stwierdza Maja Ostaszewska.

Jak wspomina gwiazda, były także momenty niebezpieczne: – W pewnym momencie na nas idących pokojowo w tej manifestacji, w której były kobiety, ale też wiele rodzin z dziećmi, po prostu nagle zaczęły lecieć w naszym kierunku petardy, gaz łzawiący. Petardy spadły dwa metry od nas, gaz czuliśmy, że mieliśmy załzawione oczy, ale nie byliśmy tak blisko tych wydarzeń.

– Potem widziałam to w różnych materiałach i nagraniach osób prywatnych, na których widać, jak Antifa ruszyła ze sporą grupą protestujących, aby odeprzeć ten atak. Brawo za tą ochronę innych i odparcie tego ataku. To jest haniebne, to jest moment faktycznie klęski i upadku, gdy napada się na pokojowo protestujących ludzi, ludzi tak naprawdę walczących o wolność dla każdego. Wolność wyboru – podsumowuje rozmówczyni Onetu.

Czytaj też:
"Chyba młodzież się nudzi protestami". Warszawa: Słaba frekwencja podczas "blokady wszystkiego"

Źródło: Onet.pl
Czytaj także