Policjanci zawieszeni za brak reakcji pod domem Kaczyńskiego. Sikorski: Powinna być kara śmierci

Policjanci zawieszeni za brak reakcji pod domem Kaczyńskiego. Sikorski: Powinna być kara śmierci

Dodano: 
Radosław Sikorski podczas Rady Krajowej PO w Warszawie.
Radosław Sikorski podczas Rady Krajowej PO w Warszawie. Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Na płocie domu Jarosława Kaczyńskiego powieszono wieszaki – symbol protestów ws. aborcji. Jak informuje WP, policjanci ponieśli za to konsekwencje. Sprawę komentuje Radosław Sikorski.

Według nieoficjalnych ustaleń Wirtualnej Polski, chodzi o akcję Lotnej Brygady Opozycji z 29 października. Grupa manifestantów pojawiła się wtedy przed domem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na warszawskim Żoliborzu. Na płocie powiesiła paczkę pampersów oraz wieszaki – symbol protestu kobiet – z literami układającymi się w niecenzuralne słowo.

WP podaje, że z tego powodu zawieszony został zastępca Komendanta Komisariatu Policji Warszawa-Żoliborz nadkomisarz Robert Jurkowski oraz pięciu policjantów z wydziału prewencji.

Cytowana w materiale rzecznik Komendy Rejonowej Policji Warszawa V Elwira Kozłowska przekazała, że wobec funkcjonariuszy prowadzone jest postępowanie dyscyplinarne. Wyjaśniła, że chodzi o "ewentualne naruszenie dyscypliny służbowej, co mogło przejawiać się brakiem reakcji funkcjonariuszy na popełnione wykroczenie".

Sprawę skomentował Radosław Sikorski.

"Za obrazę majestatu powinna być kara śmierci" – napisał ironicznie na Twitterze.

twitterCzytaj też:
"Bydło i użyteczni idioci". Burmistrz Świdnika ostro o protestujących
Czytaj też:
"Proszę nie straszyć i nie lękać się". Czarnek reaguje na słowa szefa ZNP

Źródło: DoRzeczy.pl / Twitter
Czytaj także