Robert Biedroń zamieścił na Twitterze wpis, w którym skomentował doniesienia stacji RMF FM dotyczące rezolucji Parlamentu Europejskiego popierającej działania Strajku Kobiet. Środowiska lewicowe i feministyczne od miesiąca protestują przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził niezgodność aborcji eugenicznej z ustawą zasadniczą.
Jak donoszą dziennikarze stacji, europosłowie PO i PSL jak dotąd, nie podpisali się pod projektem rezolucji. To nie spodobało sie politykowi lewicy, którzy dał temu wyraz na Twitterze.
"PO i PSL jak zwykle chowają głowę w piasek w kwestiach światopoglądowych. To zdrada wobec Polek! Można chodzić na manifestacje i zbierać poparcie polityczne, ale tutaj trzeba podjęcia odważnej decyzji, po której się stoi stronie. @EPP_PL #piekłokobiet" – napisał na swoim profilu Biedroń.
Europosłowi Lewicy odpowiedział przewodniczący PO, Borys Budka. Strofował Biedronia, przypominając o współpracy w Sejmie i na arenie europejskiej.
"Robert, a potem się dziwisz, że miałeś 2 procent...Nie tędy droga...Nie szukaj na siłę wrogów tam, gdzie ich nie ma. Współpracujemy dobrze w polskim parlamencie, w Europie też jest to możliwe. Wystarczy chcieć. Zrobimy wszytko, by rezolucja miała jak najlepszy kształt" – stwierdził Budka.
Czytaj też:
"Sprawne i nowoczesne państwo 2030". Rząd tworzy nową strategięCzytaj też:
Niemcy: Prawie 11 tys. nowych przypadków koronawirusa