Zdaniem Ryszarda Czarneckiego Niemocom może zależeć na porozumieniu z Polską i Węgrami. Gdyby nie udało się przygotować unijnego budżetu, byłby to pierwszy taki przypadek w historii prezydencji Berlina w Unii Europejskiej.
– Jeżeli Niemcy chcą uniknąć poważnego uszczerbku na swoim wizerunku i tego, że niemiecka prezydencja pierwszy raz w historii nie spowoduje przygotowania budżetu przed rozpoczęciem 7-letniej perspektywy budżetowej, to wówczas trzeba usiąść do stołu i wynegocjować nowy deal. Chyba, że Niemcy będą upierali się przy swoim, to po Nowym Roku rozpocznie się prezydencja Portugalii – powiedział.
Europoseł podkreślił, że podobna propozycja, która jest obecnie negocjowana, pojawiła się już w lipcu. Wskazał także na ciekawą rolę Holandii w obecnym kryzysie.
– Był to drugi szczyt, bo pierwszy zakończył się klęską. Viktor Orban zaproponował po nim, by zrobić porozumienie międzyrządowe tj. poza strukturami UE. Wtedy na niego ostro naskoczono, mówiąc, że lekceważy UE i spycha jej dorobek. Kiedy teraz to samo zaproponował premier Holandii, to wówczas okazało się być ono dobre, fajne i mądre – powiedział.,
– Holandii chodzi o to, że w tej chwili Niderlandy mają największy rabat w składce do Brukseli, dlatego Holandia bardzo mocno atakowała Polskę, by odwrócić uwagę od siebie, że wpłaca miliardy euro mniej do budżetu – dodał.
Czarnecki przypomniał także, jak bardzo Unia Europejska zmieniła się na przestrzeni ostatnich lat.
– UE jest czymś innym niż była. Od początku funkcjonowania EWWiS obowiązywała zasada jednomyślności w sprawach kluczowych. Przypomnę choćby spór z Francją ws. rolnictwa. EWG i UE rosła w siłę, bo były to rzeczy negocjowane. Państwa członkowskie poczucie, że ich interes będzie zachowany, nawet jeśli są biedniejsze i małe – powiedział.
– Tandem niemiecko-francuski traktuje UE jako spółkę akcyjną i robi, co chce. To inna UE niż była i niż ta, na którą głosowaliśmy. W 2004 roku mówiono nam, że ochrona życia to wewnętrzna sprawa państw członkowskich. Teraz się to zmieniło, oszukano nas – dodał.
Czytaj też:
Spada liczba nowych zakażeń. Resort publikuje daneCzytaj też:
Jurek: Mechanizm praworządności to kpina