Czarnecki: Wielu Europejczyków ma dość. Unia jest czymś innym niż była

Czarnecki: Wielu Europejczyków ma dość. Unia jest czymś innym niż była

Dodano: 
Ryszard Czarnecki
Ryszard Czarnecki Źródło: PAP / Jacek Turczyk
Według europosła Prawa i Sprawiedliwości w Unii Europejskiej coraz wyraźniej widać tendencje odśrodkowe. – UE jest na wielkim zakręcie i zaczyna wjeżdżać na równię pochyłą. Jeśli nie będzie pobudki, przebudzenia, to będzie tracić na znaczeniu, a pewne reakcje odśrodkowe będą naturalne, bo państwa nie będą chciały się wodzić za nos – stwierdził na antenie radia Siódma9.

Zdaniem Ryszarda Czarneckiego Niemocom może zależeć na porozumieniu z Polską i Węgrami. Gdyby nie udało się przygotować unijnego budżetu, byłby to pierwszy taki przypadek w historii prezydencji Berlina w Unii Europejskiej.

Jeżeli Niemcy chcą uniknąć poważnego uszczerbku na swoim wizerunku i tego, że niemiecka prezydencja pierwszy raz w historii nie spowoduje przygotowania budżetu przed rozpoczęciem 7-letniej perspektywy budżetowej, to wówczas trzeba usiąść do stołu i wynegocjować nowy deal. Chyba, że Niemcy będą upierali się przy swoim, to po Nowym Roku rozpocznie się prezydencja Portugalii – powiedział.

Europoseł podkreślił, że podobna propozycja, która jest obecnie negocjowana, pojawiła się już w lipcu. Wskazał także na ciekawą rolę Holandii w obecnym kryzysie.

Był to drugi szczyt, bo pierwszy zakończył się klęską. Viktor Orban zaproponował po nim, by zrobić porozumienie międzyrządowe tj. poza strukturami UE. Wtedy na niego ostro naskoczono, mówiąc, że lekceważy UE i spycha jej dorobek. Kiedy teraz to samo zaproponował premier Holandii, to wówczas okazało się być ono dobre, fajne i mądre – powiedział.,

Holandii chodzi o to, że w tej chwili Niderlandy mają największy rabat w składce do Brukseli, dlatego Holandia bardzo mocno atakowała Polskę, by odwrócić uwagę od siebie, że wpłaca miliardy euro mniej do budżetu – dodał.

Czarnecki przypomniał także, jak bardzo Unia Europejska zmieniła się na przestrzeni ostatnich lat.

UE jest czymś innym niż była. Od początku funkcjonowania EWWiS obowiązywała zasada jednomyślności w sprawach kluczowych. Przypomnę choćby spór z Francją ws. rolnictwa. EWG i UE rosła w siłę, bo były to rzeczy negocjowane. Państwa członkowskie poczucie, że ich interes będzie zachowany, nawet jeśli są biedniejsze i małe – powiedział.

Tandem niemiecko-francuski traktuje UE jako spółkę akcyjną i robi, co chce. To inna UE niż była i niż ta, na którą głosowaliśmy. W 2004 roku mówiono nam, że ochrona życia to wewnętrzna sprawa państw członkowskich. Teraz się to zmieniło, oszukano nas – dodał.

Czytaj też:
Spada liczba nowych zakażeń. Resort publikuje dane
Czytaj też:
Jurek: Mechanizm praworządności to kpina

Źródło: Stacja siódma9
Czytaj także