Jarosław Kurski: Duda niech się obściskuje z Banasiem, ja sobie nie życzę

Jarosław Kurski: Duda niech się obściskuje z Banasiem, ja sobie nie życzę

Dodano: 
Jarosław Kurski
Jarosław Kurski Źródło: PAP / Marcin Obara
Duda będzie teraz kochał opozycję i perwersyjnie bajdurzył o narodowej zgodzie – mówi wicenaczelny "Gazety Wyborczej", Jarosław Kurski.

Na portalu internetowym "GW" zamieszczono komentarz wideo, w którym Kurski przekonuje, że pomysłem Andrzeja Dudy na kampanię prezydencką jest "ofensywa miłości".

– Duda będzie teraz kochał opozycję i perwersyjnie bajdurzył o narodowej zgodzie. Nie znamy jeszcze kontrkandydata po stronie demokratów, ale ktokolwiek nim będzie, nie może powtarzać tego samego. To byłaby pułapka. Kampania pod tytułem "kochajmy się" uczyni spór letnim, zdemotywuje wyborców, a przede wszystkim zakłamie istotę rzeczy – uważa dziennikarz.

Zdaniem Kurskiego "istota rzeczy polega na tym, że Duda jako bezwolne narzędzie Kaczyńskiego, jest osobiście odpowiedzialny za niszczenie państwa, demokracji, konstytucji, sądów, armii mediów i polityki zagranicznej, za zimną wojnę między Polakami". – I właśnie po to są wybory, żeby Dudę za to wszystko politycznie rozliczyć, a nie ścigać się z nim na uśmiechy – przekonuje.

– Niech się pan prezydent obściskuje z Marianem Banasiem. Ja sobie nie życzę – kończy swój komentarz zastępca redaktora naczelnego "Wyborczej".

Czytaj też:
Trybunał Stanu dla Andrzeja Dudy? Kosiniak-Kamysz: Trzeba to sprawdzić

Źródło: Wyborcza.pl
Czytaj także