Zaskakujące doniesienia ws. Banasia. "Mówi się o tym po cichu"

Zaskakujące doniesienia ws. Banasia. "Mówi się o tym po cichu"

Dodano: 
Marian Banaś
Marian Banaś Źródło: PAP / Leszek Szymański
PiS prowadzi z prezesem NIK rozmowy ostatniej szansy. Partia chce, by Marian Banaś sam ustąpił ze stanowiska – informuje "Gazeta Wyborcza".

– Wola odwołania Mariana Banasia jest wielka, ale poczucie bezsilności też mamy ogromne – powiedział w rozmowie z "GW" ważny polityk obozu rządzącego. Gazeta przypomina, że szef NIK od tygodni nie reaguje na wezwania PiS, by podał się do dymisji.

Jak czytamy w dzienniku, partia Jarosława Kaczyńskiego prowadzi z Banasiem "rozmowy ostatniej szansy". – Rozmowy toczą się za pośrednictwem osób obustronnego zaufania, ale nic raczej z nich nie wyjdzie, bo widać, że Banaś okopał się w NIK i nie zamierza ustąpić – przyznaje w rozmowie z "Wyborczą" polityk PiS.

Inny tłumaczy, że partia popełniła w sprawie Banasia sporo błędów. – Najpoważniejszym było to, że komuś się wydawało, że jak się powie Banasiowi, jak ma postąpić, to on tak zrobi. Tak mógł pomyśleć ktoś, kto go w ogóle nie zna – cytuje swoje źródło gazeta.

Według ustaleń "Wyborczej" w PiS po cichu mówi się o winie ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego, jednocześnie koordynatora służb. Jeden z posłów partii rządzącej powiedział "GW", że to podległe Kamińskiemu służby powinny prześledzić Banasia, "a nie czekać, aż zrobią to dziennikarze".

Czytaj też:
"SE": Gigantyczne nagrody w NIK od Banasia

Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytaj także