– Krążą pogłoski, że pancerny Marian dalej się opancerza, skrzykując swoich starych kumpli z podziemia i tworząc swoje środowisko polityczne, co zapowiada pełny rozbrat z PiS-em. To już będzie wojna – ocenił dziennikarz.
Zdaniem Ziemkiewicza przy sprawie kamienicy Banasia "służby coś kombinowały". Publicysta nawiązał też do osoby Jakuba Banasia, syna szefa NIK, który niedawno stracił pracę w banku Pekao.
– Zemsta na synu to jest coś, czego żaden normalny ojciec nie wybaczy. I tutaj pana Mariana doskonale rozumiem. A ponieważ opozycja jest taka, jaka jest, bardzo możliwe, że pan Banaś stanie na czele opozycji i stworzy opozycję inną, bo to jest w tej chwili jedyna opozycja, z którą PiS musi się liczyć – ocenił Ziemkiewicz.
Nawiązując do sytuacji w wymiarze sprawiedliwości, dziennikarz stwierdził, że "partia sędziów jedzie już na całego z donosem do Komisji Europejskiej, żeby ta zmusiła polskie władze do rozwiązania Izby Dyscyplinarnej" Sądu Najwyższego.
– Te targowickie działania sędziów i błagania do współczesnej carycy Katarzyny, żeby tu wkroczyła, to jest moim zdaniem przegięcie. Prezydent powinien wyrzucić tak z 50 osób na zbity pysk ze stanu sędziowskiego – przekonywał Ziemkiewicz.
Czytaj też:
Zaskakujące doniesienia ws. Banasia. "Mówi się o tym po cichu"