Swoją pierwszą dwudniową wizytę w Polsce Emmanuel Macron rozpoczął od spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą. Do Pałacu Prezydenckiego w Warszawie francuski przywódca przyjechał opancerzonym Renault Espace.
Jak ustalił nieoficjalnie Dziennik.pl, po wizycie u prezydenta Dudy na Macrona czekała niemiła niespodzianka. Jego Espace odmówił posłuszeństwa i nie dało się go uruchomić.
Według informacji portalu awaria limuzyny musiała być poważna, ponieważ służba ochrony prezydenta Francji zdecydowała, że Macron przesiądzie się do nieopancerzonego Citroena C6. Auto podstawił ambasador Francji w Polsce.
Po spotkaniu z prezydentem Dudą Macron udał się do KPRM na rozmowy z premierem Mateuszem Morawieckim. Tam podczas konferencji prasowej francuskiego prezydenta zapytano o toczący się w Polsce spór o sądy.
Jutro Emmanuel Macron będzie w Krakowie, gdzie na Uniwersytecie Jagiellońskim wygłosi specjalny wykład.
Czytaj też:
Zapytali Macrona o reformę sądownictwa. Oto, co odpowiedział