Duda wygrywa w 15 województwach, ale... "Coś musiało stać się po drodze i PiS nie może tego zbagatelizować"

Duda wygrywa w 15 województwach, ale... "Coś musiało stać się po drodze i PiS nie może tego zbagatelizować"

Dodano: 
Andrzej Duda, prezydent
Andrzej Duda, prezydent Źródło: PAP / Rafał Guz
Andrzej Duda może liczyć na zwycięstwo w 15 województwach, zaś jego główna konkurentka Małgorzata Kidawa-Błońska tylko na Mazowszu - to wniosek z najnowszego sondażu prezydenckiego Polska Press Grupy, przeprowadzonego we współpracy z Ośrodkiem Badawczym Dobra Opinia.

Z badania wynika, iż ubiegający się o reelekcję Andrzej Duda jest zdecydowanym faworytem w województwach znajdujących się na południu i wschodzie Polski. Na Podlasiu, Podkarpaciu, w Małopolsce i w Świętokrzyskiem zwyciężyłby już w pierwszej turze. W pozostałych województwach - poza mazowieckim - cieszy się największym poparciem spośród wszystkich kandydatów, jednak nie przekracza 50 proc.

Spośród województw, w których urzędujący prezydent wygrałby pierwszą turę, najmniejszą przewagę nad swoją główną konkurentką z PO odnotowuje na Pomorzu, gdzie zdobyłby 30,3 proc. głosów. Z kolei Małgorzata Kidawa-Błońska może tam liczyć na poparcie na poziomie 29,3 proc.

Kandydatka PO na prezydenta może liczyć na zwycięstwo jedynie na Mazowszu, gdzie chęć oddania na nią głosu deklaruje 39,1 proc., podczas gdy na chce zagłosować Dudę - 27,5 proc.

Zdaniem prof. Rafała Chewdorczuka, politologa z Uniwersytetu Warszawskiego, sondaż ujawnia tendencje, które "powinny uruchomić kilka alarmów w obozach dwójki głównych kandydatów". Zdaniem eksperta, alarmujące są wyniki prezydenta na Mazowszu i na Śląsku, gdzie uzyskał zdecydowanie niższe wyniki, niż te, które osiągnęło tam Prawo i Sprawiedliwość podczas ostatnich wyborów parlamentarnych. Jak podkreśla, są to dwa kluczowe województwa. – Coś musiało stać się po drodze i PiS nie może tego zbagatelizować – dodaje.

W ocenie politologa, także sztab Kidawy-Błońskiej ma co analizować. – Alarm powinien zostać jednak ogłoszony przede wszystkim na poziomie Dolnego Śląska. Tam Małgorzata Kidawa-Błońska wypada słabiej, niż wypadła Koalicja Obywatelska, a tuż za jej plecami czai się Robert Biedroń – wskazuje Chwedoruk.

WIĘCEJ W SERWISIE POLSKATIMES.PL.

Czytaj też:
Ten moment konwencji Dudy robi szczególne wrażenie. "Obraz wart więcej niż tysiąc słów"
Czytaj też:
"Odważnie jak na rzecznika rządu PO". Ostra reakcja Szydło na apel Kidawy-Błońskiej

Źródło: Polskatimes.pl
Czytaj także